Wszędzie mozna przeczytać, że Paryż ma swój specyficzny klimat i rzeczywiście ma, nie da go się opisać trzeba go poczuć. Małe uliczki w dzielnicy Łacińskiej, przemili ludzie na ulicach i te małe, przytulne knajpki, gdzie stoliki ustawione są bardzo blisko siebie i wychodza niemalże na ulice. Od wczesnych godzin porannych do póżnych godzin nocnych tętni w nich życie a przekrój wiekowy ludzi w tych knajpkach to od 19 do 70 lat (w Polsce nie do pomyslenia). Zupełnie inna mentalność..
Mam nadzieje, że jeszcze tam wrócę.
GRACIAS POR COMPARTIR
OdpowiedzUsuńTU VIAJE
MUY BONITAS TUS FOTOS
LINDO LUGAR
PRECIOSA TU SIEMPRE