sobota, 20 czerwca 2020

Rochas Mademoiselle



"Perfumy Rochas to szlachetne nuty w ciepłych, charakterystycznych, kobiecych odcieniach. Fascynujące opowieści snute aromatem kwiatów, wyrażające bogactwo subtelnej interpretacji, fantazji i zmysłowości. Kompozycje Rochas są niczym przebudzenie się ze snu eterycznej nimfy unoszącej się z gracją w magicznej, tajemniczej mgle, odzianej w kuszące akordy powietrza, kwiatów, drzew i roślin. Kobieta Rochas to ucieleśnienie marzeń każdego mężczyzny, sentymentalna wizja spełnienia snu o perfekcji, metaforycznie oddana w kreacji zapachowej."

Początek zapachu to niesamowity zawrót głowy - lekkości, światła, cierpkości z dużą dawką czegoś nieuchwytnego. Niesamowite otwarcie zapachu. 
Po dłuższej chwili cierpkość, która jest bardzo intrygująca w tym zapachu już nie jest tak dominująca i oddaje miejsce kwiatowej tęczy z nutą otulającą, która utrzymuje się aż do końca.

Mimo, że to kwiatowy zapach to jest on zupełnie inny od wszystkich kwiatowych zapachów z którymi się do tej pory spotkałam. To zapach zmysłowy, sensualny, kuszący. Kompozycja nutowa w której nic bym nie zmieniła, od początku do końca są niesamowite. Zapach wyrafinowany, oryginalny, niespotykany, zapadający w pamięć. 

Zapach dla wyjątkowej, zmysłowej, subtelnej ale znającej swoją wartość kobiety. Zapach moim zdaniem nie jest przypisany do pory dnia, można go używać i rano i wieczorem tyle tylko, że wieczorem to on będzie grał główną rolę naszej kreacji..




Rochas Mademoiselle



4 komentarze: