Liliy Lolo - Costasy

Dzisiaj Kochani kolejna porcja minerałów LILY LOLO Costasy bez których nie wyobrażam sobie już zrobienie doskonałego makijażu. Nie wiem jak Wy ale ja je pokochałam, dla mnie są idealne pod każdym względem. Stosowanie ich to sama przyjemność, efekty, które uzyskuję zadowalają mnie w pełni. Twarz jest naturalna a jednocześnie zakryte są niedoskonałości, wygładzają cerę i wydobywają jej piękno.

Bronzer w kolorze Bondi, czekoladowo-złoty dla osób o średniej i ciemnej karnacji. Mimo, że ja mam jasną karnację postanowiłam, że znajdzie się on w mojej kosmetyczce. Stosuję go do podkreślenia kości policzkowych a w lecie idealnie podkreśli delikatną opaleniznę. Ma on połyskujące drobinki, które nadają skórze zdrowy wygląd i rozświetlają twarz. Ma bardzo naturalny kolor brązowy, nie jest ona ani pomarańczowy, ani nie jest to sztuczny brąz, wygląda bardzo naturalnie tak jakbyśmy były opalone słońcem. Jest bardzo wydajny, jak każdy kosmetyk tej firmy, myślę że wystarczy mi na jakieś 2 lata :)

Podkład Barely Buff, jest to kolor przeznaczony do jasnej i średnio jasnej karnacji, kolor trafiony w 10! Jak każdy produkt firmy jest bardzo wydajny (będę to powtarzać do znudzenia ale jestem pod wrażeniem wydajności tych produktów). Idealnie kryje, na co dzień nakładam jedną warstwę, na "większe wyjście" dwie, trzy warstwy ale wtedy makijaż trzyma się przez cały dzień bez konieczności poprawiania go. Twarz wygląda zdrowo, skóra jest gładka, wypoczęta i promienna a jednocześnie ma naturalny wygląd.

Puder Translucent Silk, transparentny puder, który stosuję na wykończenie makijażu. Nie jest on matujący, daje efekt świetlistej, aksamitnej i promiennej cery, skóra wygląda rewelacyjnie, daje skórze zdrowy blask. Puder jest w kolorze białym ale bez obaw, nie pozostawia białej skóry idealnie wtapia się w nasz kolor skóry dając nam wyjątkowy efekt zdrowej i gładkiej skóry. Polecam, każda z Was powinna go mieć w swojej kosmetyczce.

Cień do powiek w kolorze czarnym, możemy go stosować na mokro do zrobienia kresek lub jako cień do wieczornego makijażu. Ma mocny pigment w końcu znalazłam kolor czarny, który na oku też jest czarny. Wystarczy niewielka ilość, żeby pokryć całą powiekę, trzyma się cały dzień, nie obsypuje się i nie zbiera w załamaniu. Na mokro, nakładając go przy rzęsach daje cudowny efekt gęstych u nasady rzęs.

Pędzel Baby Buki a raczej pędzelek. Po rozpakowaniu go z kartonika wywołał duży uśmiech na mojej twarzy. Jest mały ale słodki i precyzyjny. Idealny do małej torebki czy podręcznej kosmetyczki. Mimo małych rozmiarów świetnie i dokładnie rozprowadza podkład docierając do wszystkich "trudnych" miejsc. Mięciutki, delikatny i miły w stosowaniu. W podróży jego rozmiar to duża zaleta.

Kosmetyki - Costasy

Kosmetyczka - Bellaboreta