poniedziałek, 2 lutego 2015

Glamglow



Kochani, dzisiaj o luksusowej, rewelacyjnej maseczce, która jest dla mnie odkryciem roku! GLAMGLOW to firma założona  przez Glenn & Shannon Dellimore w 2010 roku produkująca maski GlamGlow, które powstały z myślą o `camera ready` look dla gwiazd Hollywood.  Od 2011 roku maski dostępne są w sprzedaży detalicznej w 52 krajach w ponad 2000 sklepów oraz w gabinetach SPA. Maski podbiły świat stając się m.in ELLE Magazine’s No.1 Beauty Obsession, Harrods Best Seller.


Już samo opakowanie przykuwa uwagę. Niestandardowe, większe opakowanie zewnętrzne w kolorze intensywnego turkusu ze srebrnymi dodatkami a w środku słoiczek w takim samym kolorze o pojemności 50 ml z cudownie pachnącą słodkim kokosem maską.
Maska w kolorze beżowo-brązowym o aksamitnej i lekkiej konsystencji, idealnie się rozprowadza po skórze. Wystarczy niewielka ilość, nanosimy ją tak jak krem i w takiej ilości. Możemy ją nałożyć na 20 minut w dzień (np. przed ważnym spotkaniem czy imprezą) lub na całą noc.
Maseczka działa błyskawicznie i daje niesamowite efekty, których się nie spodziewałam! Skóra jest mocno, dogłębnie nawilżona, rano nakładając makijaż nie muszę już dodatkowo nakładać kremu. Po użyciu maseczki mogłabym nie nakładać kremu przez 2 dni co dla mojej bardzo suchej skóry (bez tej maseczki) byłoby dramatyczne w skutkach. Poza nawilżeniem skóra jest bardzo gładka, napięta, odnowiona, promienna, miękka, wypoczęta. Kondycja i wygląd skóry zmienia się w bardzo szybkim tempie. Efekty są widoczne nie tylko dla mnie ale również zauważyły to osoby, które nie wiedziały, że stosuję maseczkę.
Maseczkę stosuje na noc, 2-3 razy w tygodniu a efekt utrzymuje się przez cały czas. Wydajność maseczki jest niesamowita, stosuję ją już przez jakiś czas a ze słoiczka prawie nic nie ubyło. Co ważne, maseczkę się nie zmywa, chyba, że użyjemy ją w ciągu dnia, na 20 minut i dość dużą ilość wtedy resztę możemy zmyć.
Mimo, że mam wrażliwą skórę maska mnie nie uczuliła, nie pozostawia również lepkiej warstwy na skórze. Maska wręcz relaksuje i koi skórę a jej obłędny zapach relaksuje również mnie.


Kochani, szczerze polecam Wam maskę, nie dziwię się, że pokochały ją "gwiazdy" ja też ją pokochałam. W ofercie firmy znajdziecie pięć różnych masek. Ja jestem bardzo ciekawa jak działają inne i mam nadzieję, że będę miała taką możliwość, żeby je dla Was przetestować. Maski możecie kupić w perfumerii Douglas i Sephora.
Cały produkt wraz z opakowaniem to dawka bardzo przyjemnego luksusu, który zagościł w mojej kosmetyczce już na dobre :)







41 komentarzy:

  1. kochana ale kusisz!!! muszę oblukać ile kosztuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę a ja jakoś nie mogę się przekonać do tej wersji...

    OdpowiedzUsuń
  3. Eve Milenna - rzeczywiście słoiczek przyciąga oko i mój ulubiony kokos hmm przyznam, że może to skandal dla kobiety ale nie robie sobie maseczek sama nie wiem czemu ale zachęciła mnie Pani :-) ta dawka kokosowego luksusu hmm aż czuje ten zapach hihu

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi atrakcyjnie, pytanie czy warta ceny?

    OdpowiedzUsuń
  5. To musi być rewelacyjny produkt!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. wygląda świetnie, ciekawa jestem jak by się spisał na mojej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że jest taka droga. Ostrze na nią swoje pazurki już od jakiegoś czasu jednak szkoda mi trochę pieniędzy.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi szkoda pieniędzy, które poszły na te wszystkie maski, które do tej pory kupiłam i nic nie zadziałały :( mogłabym kupić chyba wszystkie glamglow :)

      Usuń
  8. wygląda kusząco i świetnie pakowana, boję się obejrzeć cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. I'll try this one too :)

    >> http://www.jadorefashionlove.com/2015/02/mecrea-diaries-vol-i-street-vibes.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Też pomysłałam pewnie kosztuje majątek:P,bardzo fajnie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam - jest wspaniała! też polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ciekawe ciekawe, jak mi zostanie troche kasy bedac w Polsce kupie, bo tak wygladasz jak sobie na to zapracowalas :) :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wersja interesująca, ciekawe jak ze stosunkiem jakości do ceny ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  14. Luksus,pewnie za niemala cene :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Na stronce douglasa kosztuje 199 zł. Napewno nie używałabym jej na co dzień - raczej na wielkie wyjście, żeby zachwycać wyglądem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raczej również, za taką cene na co dzień.. raczej odpada :D ;)

      Usuń
  16. Mimo wysokiej ceny chciałabym! Sam wygląd kusi!

    OdpowiedzUsuń
  17. opakowanie zacheca do kupna cena nie bardzo xd ale przyznam zaciekawilas mniee:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w perfumeriach są często promocje :) można maskę kupić taniej jak ma się trochę szczęścia :)

      Usuń
  18. a ja uważa, że lepiej mieć jeden krem a naprawdę dobry, tak samo tonik i maskę, więc może zamiast sterty kosmetyków w szafce i kosmetyczce lepiej zainwestować w coś naprawdę rewelacyjnego..

    OdpowiedzUsuń
  19. Great post!

    http://helderschicplace.blogspot.com/2015/02/once-upon-dream.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wygląda zachęcająco pod względem koloru ale działanie widać ma zaskakujaco dobre:) http://kasjaa.blogspot.com
    Kochana będę Ci bardzo wdzięczna za klik w jeden z linków w ostatnim poście:*

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny post! Musze wyprobowac ten produkt!

    www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  22. Sporo dobrego o tej firmie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sounds great!

    I have a new post up on the blog, would love to know your thoughts:

    * Electric Sunrise - Fashion and Lifestyle Blog *

    x

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy o nich nie słyszałam, ale mega chętnie zastosuję. Dzięki za super recenzję

    http://joannok.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  25. Prezentuje się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. nie słyszałam o tym jeszcze, ale chętnie wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wahałam się jakoś przed świętami nad nią, ale teraz juz nie ;P No to mnie namówiłaś hehe :)

    OdpowiedzUsuń