Boucheron Serpent Boheme

Boucheron Serpent Boheme

Łuski węża, nieodzowny element kultowej biżuterii Serpent Bohème, kształtują tył flakonu. Wykonane z największą precyzją i  wygrawerowane w szkle, ozdabiają transparentną ściankę flakonu. Równie istotne złoto nadaje wyrafinowanego akcentu tworząc nazwę zapachu. Subtelnego i eleganckiego kontrastu nadaje całości tkany, czarny satynowy krawat, owinięty wokół szyjki flakonu niczym drogocenny naszyjnik.

W sercu flakonu zapach, niczym zawieszona kropla, odsłania swój pełen blask dzięki wzajemnemu oddziaływaniu otaczających materiałów i faktur.

W sercu zapachu, asertywny bukiet kwiatowy odsłania najlepsze aspekty róży tureckiej, przyjmując jej zmysłowość, a także świeżość i smakowitość pustynnej róży Mallow. Równie kultowy jaśmin Sambac dopełnia bukiet słoneczną atmosferą, rozświetlając go niczym promienie słońca.

W bazie kompozycji szept białych piżm ułatwia kwiatom połączenie ze skórą. Ciepłe nuty labdanum pozostawiają wrażenie skóry pocałowanej słońcem, zaś drzewo sandałowe i paczula dopełniają tą żywą olfaktywną kreację.

Serpent Boheme to kolejny zapach tej marki, który mnie zachwycił.

Idealna kompozycja nut, która uzależnia. To zapach kwiatowy ale zupełnie inny od tych co do tej pory znałam. Jest bardzo zmysłowy, ciepły z nutą świeżości. Nienachalne, wyważone, lekkie, nowoczesne, bardzo zmysłowe z odrobiną pudrowej miękkości piżma.

Idealne dla kobiety pewnej siebie, zmysłowej, delikatnej a zarazem mocno stąpającej po ziemi. Eleganckiej z klasą, zdecydowanej ale z nutą romantyzmu i lekkości. 

Boucheron Serpent Boheme